Przedstawiam w pełni subiektywne zestawienie 10-ciu miejsc wartych odwiedzenia w Wietnamie. Po wskazówki dotyczące samodzielnej organizacji podróży do tego fascynującego kraju, zapraszam do 2-ego odcinka naszego podcastu: odc. 2 – Podróż po Azji Południowo-Wschodniej – organizacja (link). Wszystkie wpisy związane z tym państwem dostępne są w stale rozwijanej kategorii „Wietnam” (link).
10. Muzeum Pozostałości Wojennych
Muzeum Pozostałości Wojennych (Nha Trung Bay Toi Ac Chien Tranh), jest miejscem które powinien odwiedzić każdy, kto chce mieć chociaż minimalne pojęcie o najnowszej historii Wietnamu. Konflikt zbrojny, który na Zachodzie znany jest jako Wojna Wietnamska, w Wietnamie określany jest jako… Wojna Amerykańska. Wystawa muzealna zawiera ogromną, poruszającą galerię fotografii – znajdują się w niej zarówno zdjęcia przedstawiające zmagania frontowe, jak i zbrodnie popełniane przez stronę amerykańską na jeńcach i ludności cywilnej, a także odległe w czasie skutki użycia toksycznego defoliantu „Agent Orange”, z którymi Wietnamczycy zmagają się do dziś. Oczywiście ekspozycja jest mocno stronnicza i pomija wszystkie niewygodne dla komunistycznego rządu fakty, niemniej jednak uważam ją za wartą odwiedzenia. W kulturze zachodu na ogół mamy do czynienia z równie stronniczym obrazem, z tym że widzianym z „tej drugiej strony”. Przed budynkiem muzeum eksponowany jest pozostawiony przez Amerykanów sprzęt wojskowy.
9. Pałac Niepodległości
Pałac Niepodległości jest jednym z ciekawszych miejsc w byłej stolicy Wietnamu Południowego – Sajgonie (Teraz Ho Chi Minh City). Ten modernistyczny budynek był rezydencją prezydenta, istniejącej do 1976-ego roku Republiki Wietnamu. Wewnątrz budynku dostępna jest bardzo interesująca ekspozycja, możemy np. zobaczyć opancerzony samochód prezydenta Thieu, czy salę na której odbyło się ostanie posiedzenie rządu Wietnamu Południowego.
8. Sklepiki na Starym Mieście w Hanoi
Stare miasto zwane „Dzielnicą 36-ciu ulic” jest miejscem które trudno ominąć będąc w stolicy Wietnamu. To prawdziwe królestwo skuterów, w którym musimy przyzwyczaić się do niemal całkowitego braku zasad ruchu drogowego (chyba jedyną regułą jest trzymanie się prawej strony jezdni). O ile w całym Wietnamie ruch drogowy nie należy do najbardziej uporządkowanych, zabytkowa część Hanoi jest prawdziwym epicentrum chaosu! Chodniki są zwykle całkowicie zastawione skuterami, co zmusza nas do chodzenia po jezdni, na której kierowcy sprawnie nas omijają (na początku jest stresująco, ale da się przyzwyczaić). Dzielnica ta nierozerwalnie związana jest z handlem i rzemiosłem. Co ciekawe sklepy i zakłady pogrupowane są w „tematyczne uliczki” – na przykład na jednej z ulic znajdują się tylko sklepy z tkaninami, na innej – zakłady stolarskie. Nasz hostel położony był na jakże urokliwej uliczce sklepów z narzędziami i artykułami żelaznymi. Towarami na które warto zwrócić szczególną uwagę jest wietnamska kawa (na zdjęciu widoczna maszyna do mielenia w jednym ze sklepików), oraz jedwabne szale (uwaga na podróbki)! Nocą niektóre ulice są zamknięte dla ruchu pojazdów mechanicznych. Od godziny 19-stej do 24-ej odbywa się tu nocny targ, sprzedawana jest na nim głównie podrabiana elektronika (są nawet podróbki chińskich marek!), pamiątki oraz podrabiana odzież zachodnich projektantów. Będąc na targowisku zdecydowanie warto skorzystać z oferty straganów z pysznym jedzeniem.
7. Pyra - polska restauracja w Ho Chi Minh City
Jeśli podczas naszej azjatyckiej przygodny zatęsknimy za polską kuchnią koniecznie musimy odwiedzić Pyrę – znajdującą się w Ho Chi Minh City polską restaurację! W lokalu dostępna jest wędzona kiełbasa z ziemniakami (a właściwie z pyrami), polskie zapiekanki oraz pierogi! Właściciel – Pan Tomasz poza pysznym jedzeniem uraczył nas wspaniałymi opowieściami o życiu w Wietnamie. Podczas wizyty w restauracji poznaliśmy kilkoro Polaków mieszkającymi w Sajgonie na stałe.
EDIT: Z przykrością przyjęliśmy informację, iż od Lutego 2019 Pyra jest już nieczynna, z powodu powrotu właściciela do Polski.
6. Świątynia Literatury w Hanoi
Świątynia Literatury w Hanoi jest jednym z najcenniejszych zabytków miasta. Kompleks ten powstał już w 1070 roku. Zbudowany jest w stylu chińskim. Przez wiele lat, w duchu konfucjanizmu kształcono tu przyszłych urzędników królewskich. Na terenie obiektu znajduje się wiele pięknych pagód, bram i dziedzińców ze starannie pielęgnowaną zielenią. Wizerunek świątyni znajduje się na banknocie 100 000 VND.
5. Pływający targ w Delcie Mekongu
Cai Rang jest jednym z kilku pływających targów, jakie znajdują się w Delcie Mekongu. Co oznacza „pływający”? Otóż na bazarze sprzedaż prowadzona jest z łodzi. Począwszy od małych łódek, napędzanych wiosłami, poprzez niewielkie motorówki, a skończywszy na dużych barkach, na których mieszkają całe rodziny trudniące się sprzedażą hurtową. Targ był dla mnie miłym zaskoczeniem – spodziewałem się miejsca nastawionego na turystów, a zastałem prawdziwy bazar, zaspokajający potrzeby lokalnej społeczności! Oczywiście kupcy bardzo chętnie handlują z przyjezdnymi, jednak handel ten nie polega na wciskaniu podrabianej odzieży, czy kiczowatych pamiątek. Nabyć możemy głównie świeże owoce, warzywa i przyprawy. No chyba że potrzebujemy wielkiego worka ryżu albo kapusty – też można.
4. Zakazane Miasto w Hue
Miasto Hue położone jest w Centralnym Wietnamie, na obu brzegach Rzeki Perfumowej. Nazwę miejscowości przetłumaczyć można jako „piękny” – co zdecydowanie jest zgodne z prawdą! Główną atrakcją miasta jest, wpisana na listę UNESCO, cytadela cesarska zbudowana na początku XIX wieku. Mimo, że obiekt mocno ucierpiał w czasie XX-wiecznych konfliktów zbrojnych i cały czas poddawany jest renowacji wywołał we mnie prawdziwy zachwyt! Sadzawki, starannie wypielęgnowane dziedzińce i wiele dobrze zachowanych budynków naprawdę oczarowuje swoim pięknem! Duży wkład w odbudowę miasta miał polski architekt i konserwator zabytków – Kazimierz Kwiatkowski. W mieście znajduje się upamiętniająca go tablica pamiątkowa. Więcej o tej ciekawej postaci znajdziecie w tym artykule na Wikipedii (link).
3. Hoi An - miasto lampionów
Hoi An to prawdziwa architektoniczna perła, nie tylko Wietnamu, ale i całej Azji Południowo-Wschodniej! Miejscowość wpisana jest na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO. Wiele zabytkowych budynków udekorowanych jest setkami kolorowych lampionów, co stwarza zapierający dech w piersiach efekt wizualny. W tym portowym mieście znajduje się też wiele muzeów oraz sklepów z rękodziełem. Trudno uwierzyć, że to piękne miejsce w latach 90… Prawie przestało istnieć! Władze podjęły wówczas decyzję o wyburzeniu niszczejącej, zabytkowej zabudowy i postawieniu w jej miejsce bloków mieszkalnych. Sytuacje uratował, wspomniany wyżej polski architekt – Kazimierz Kwiatkowski, który dzięki uznaniu, jakim cieszył się w Wietnamie przekonał decyzyjnych urzędników do zachowania miasta, odrestaurowania go i przystosowania do ruchu turystycznego. Decyzja była trafna – miasto jest dziś jednym z najchętniej odwiedzanych punktów w kraju.
2. Zatoka Ha Long
Ha Long przetłumaczyć można jako „Zatoka Lądującego Smoka”. Nazwa ta wywodzi się z legendy o Nefrytowym Cesarzu, który ochronił lud wietnamski przez nadciągającym od morza wrogiem, zsyłając na ziemię matkę smoków. Inną nazwą jest „Zatoka 2000 wysp” – w rzeczywistości jest ich jednak nieco mniej, a ponadto ich liczba zmienia się wraz z poziomem wody, który raz odsłania, a raz zakrywa mniejsze wysepki. Piękno skał wapiennych i lazurowa woda przyciąga wielu odwiedzających – w 2017 roku zatokę odwiedziło niemal 7 milionów turystów! W związku z tak dużym ruchem zwiedzanie zatoki jest w pełni skomercjalizowane i powtarzalne, odbywa się na pokładzie jednej z wielu stojących w dużych portach łodzi. Organizacja takiej wycieczki „na własną rękę” jest bardzo kosztowna. Uważam, że mimo tłumu turystów, (przecież nie tylko my chcemy zwiedzić zatokę) miejsce jest warte odwiedzenia! Więcej informacji o Ha Long możecie znaleźć we wpisie Kasi (link).
1. Góry otaczające miasto Sa Pa
Znajdująca się przy granicy z Chinami górska prowincja Lao Cai, jest miejscem z którego pochodzi większość „pocztówkowych” zdjęć przedstawiających tarasy ryżowe. Trekking górskimi ścieżkami zapewnia nieziemsko piękne widoki! Główną bazą wypadową w regionie jest miasteczko Sa Pa – takie wietnamskie Zakopane, które poza zawyżonymi cenami nie ma nam wiele do zaoferowania. Okoliczne wioski zamieszkiwane są przez lud Hmongów. Hmongowie nie są Wietnamczykami, a grupą etniczną przybyłą dawno temu z centralnych Chin. Wiele kobiet z ludu Hmong pracuje jako przewodniczki oprowadzające turystów po górskich szlakach. Większość z nich prowadzi też homestay’e, oferując turystom nocleg i wyżywienie w czasie kilkudniowych trekkingów (coś podobnego do naszej agroturystyki). Trekkingowi w okolicach Sa Pa poświęciłem cały, osobny wpis (link).
A wy byliście już w Wietnamie? A może dopiero chcecie go odwiedzić? Dopisalibyście coś do naszej Top 10? Zapraszam do komentowania 🙂
Student medycyny, pasjonat nowych technologii i fotografii… uzależniony od wyszukiwania tanich lotów! Więcej w zakładce „o nas”.
Ostatnio oglądałam program ”Ciężarówką przez Wietnam” i bardzo zaciekawił mnie ten kraj, widzę, że w tym wpisie pojawiają się te punkty co w programie. Kurcze chyba trzeba kiedyś odwiedzić te miejsca, są świetne 🙂
Pozdrawiam!
O! Programu nie wiedziałem, ale cieszę się że pokazuje on tak ciekawe miejsca. Zdecydowanie warto odwiedzić je osobiście! 🙂
marzy mi się Zakazane Miasto w Hue, uwielbiam takie klimaty a Wietnam jest wciąż zaskakujący i pełny wspaniałych, dla mnie nieodkrytych miejsc i perełek:)
Polecamy! Tym bardziej, że coraz częściej widzimy bilety w promocyjnych cenach.
W najbliższym czasie nie planuję wyjazdu do Wietnamu, pierwsze na liście są Japonia, Tajlandia, ale nigdy nie wiadomo, gdzie nas życie zaprowadzi 🙂 Z całej Waszej listy zaciekawiły mnie: Miasto Lampionów i Zatoka Ha Long. Cudowności 🙂 Na pewno, jeśli trafię kiedykolwiek do Wietnamu, to postaram się odwiedzić te dwa miejsca.
Pozdrawiam,
Amelia
Japonia również jest na naszej liście, a w Tajlandii spędziliśmy tylko jedną dobę i chcemy wrócić.
Super blog! Co prawda podróży do Wietnamu nie mam jeszcze długo w planach, ale marzę żeby kiedyś móc odwiedzić te miejsca 😉
Bardzo nam miło! Cała Azja Południowo-Wschodnia jest bardzo piękna i warta odwiedzenia 🙂
11. węże?
Czy możesz rozwinąć myśl? 🙂 My nie spotkaliśmy ich w naturze (byliśmy tam jednak tylko 2 tygodnie). Wiele widzieliśmy podawanych na straganach z grillem, czy jako składnik nalewek (hodowla węży na cele spożywcze to w Wietnamie bardzo duży proceder).
Witam 🙂 marzy mi się taka podróż w daleki świat 😀 pozdrawiam! 😉
Myślę, że takie marzenie zdecydowanie warto spełnić! 🙂