Gdzie zjeść w Warszawie cz. 2


Inspiracje, Polska / czwartek, 24 października, 2019

Mieszkam w Warszawie 3 lata, choć miasto znam dobrze od kilkunastu. Dzięki mojemu bratu stało się ono miejscem częstych wycieczek. Nasze podróże zawsze mają wymiar kulinarny, bo oboje z Wojtkiem lubimy dobrze zjeść. Dla osób, które wybierają się do Warszawy i tak jak my nie mogą żyć bez dobrego jedzenia stworzyłam ten wpis. Każde z opisanych miejsc spełnia 3 wymogi: nie jest drogo, można się najeść i jest pysznie! Więcej pyszności znajdziecie w pierwszej części wpisu, który opublikowała Karolina z Ethno Passion. Na dole wpisu umieściłam mapę

Krowarzywa

Wiem, wiem, wiem! Zaraz poleci standardowy tekst wszystkich mięsożerców: „burger bez mięsa? Nie, dziękuję”. Niech wszystkich nieprzekonanych przekona to, że zabrałam w to miejsce kilku, jak nie kilkunastu mięsożernych znajomych i wszyscy byli nie tylko najedzeni, ale również zachwyceni! Możecie wybrać czy chcecie burgera, sałatkę czy wrapa. Do wyboru macie również rodzaj bułki: zwykła lub razowa, a także to z czego ma być wykonany „burger”. Ja najbardziej lubię cieciorexa (burger z ciecierzycy). W środku znajdziecie jeszcze świeże warzywa oraz sosy, które możecie dowolnie skomponować (jest ich 6, wybieracie 2).
TIP: Polecamy również frytki z batatów!
Adres: Krowarzywa mają 4 punkty:
1. ul. Hoża 29/31
2. ul. Marszałkowska 27/35
3. ul. Jana Pawła II 41a (Pawilon 1)
4. Hala Gwardii – pl. Żelaznej Bramy 1 
Ceny: od 14,50 zł

Waffle Bar

Do pójścia w to miejsce trudno mi było przekonać Wojtka („przecież ja się nie najem gofrem!”). Jak już poszliśmy, to on namawiał mnie, abyśmy następnym razem znów wybrali Waffle Bar. Gofry na słodko są tutaj pyszne, ale to jednak gofry wytrawne robią furorę. Do wyboru macie gofry vege, z jajkiem, mięsem czy rybą. Porcja jest naprawdę spora i nie powinniście wyjść głodni.
TIP: Polecam w tym miejscu spróbować macha latte.
Adres: ul. Akademicka 1
Ceny: Gofry na słodko od 18 zł, na słono od 23 zł.

Falla

To miejsce odkryliśmy całkiem niedawno i już myślimy kiedy powtórzyć wizytę. Falla jest idealnym miejscem dla miłośników hummusu, falafeli i szakszuki. Nie znajdziecie tam nic z mięsem, wszystkie dania są vege, jednak spokojnie najecie się. My wyszliśmy pełni, ale szczęśliwi!
TIP: Zestaw dla dwojga „Ręka Fatimy”, w którym znajdziecie miks tego co najlepsze w Falli – 4x falafel, 5 rodzajów hummusów, pikle, świeże warzywa, sos orzechowy i chlebki pita.
Adres: ul. Oboźna 9
Ceny: Od 16 zł (Ręka Fatimy – 48 zł)

Ale burger

Najlepsze burgery w Warszawie. Ale burger zaliczam do najlepszych burgerów w Polsce, których, pomimo aktualnej popularności tego typu miejsc, mogłabym wymienić na placach jednej ręki. Porcje są naprawdę duże i jeśli nie jesteście bardzo głodni, to jest szansa, że nie wciśniecie całego. Do wyboru macie 10 burgerów różniących się dodatkami. Jest również wersja vege, ale nigdy jej nie próbowałam, bo…wołowina jest tutaj przepyszna!
TIP: Warto zamówić z wyprzedzeniem dzwoniąc do lokalu (tu macie nr 720-050-607), gdyż przeważnie czas oczekiwania jest dość długi.
Adres: Aleja KEN 20
Ceny: od 15 zł

Jadłoteka

Gdy nie mam pomysłu, gdzie zabrać moich gości, a istotna jest również odległość od mojego domu, to wybieram Jadłotekę. To bistro oferuje smaczne zestawy obiadowe, ale również makarony czy pierogi. Każdy znajdzie coś dla siebie. Ceny są przystępne, a jakość wyższa niż w barze mlecznym.
TIP: Polecam do obiadu wziąć kompot z sezonowych owoców.
Adres: ul. Targowa 81
Ceny: od 15 zł

AKTUALIZACJA: Po powrocie z Azji Centralnej zauważyłam, że knajpa przestała istnieć. Działała dość długo, więc to prawdziwe niemiłe zaskoczenie 🙁

Legal Cakes

Kilka tygodni temu trafiliśmy do tej kawiarni na…burgery! Okazały się strzałem w dziesiątkę. Legal Cakes dba o skład potraw, ale również o ich wartość kaloryczną. Dlatego zaskoczyła nas wielkość burgerów, a w zasadzie burgerków. I wiecie co? Najedliśmy się nimi! Zakochałam się w burgerze z krewetkami.
TIP: Jeśli po zjedzeniu będziecie czuć niedosyt to w Legal Cakes znajdziecie wiele ciast i deserów
Adres: ul. Poznańska 13
Ceny: od 13 zł (burgery od 16,50 zł)

Cuda na kiju

Idealne miejsce na randkę, spotkanie ze znajomymi i plotki z przyjaciółkami. Cuda na kiju, to miejsce, gdzie zawsze napijecie się wina z bąbelkami, kraftowego piwa oraz zjecie pyszną pizzę na mały głód. Lubię to miejsce również z powodu architektury. To szklany boks wciśnięty pomiędzy filary dawnego Domu Partii (obecnie, to Centrum Bankowo-Finansowe). Z knajpki rozpościera się widok na słynną Palmę Joanny Rajkowskiej.
TIP: W sezonie letnim można rozsiąść się wygodnie na leżaku przed Cudami.
Adres: ul. Nowy Świat 5/12
Ceny: piwo od 11zł za 0,3 l; pizza od 17 zł

La Bomboniera

Włochy to kraj za którym tęsknię cały rok. Bo jak tu nie tęsknić za ich architekturą, krajobrazami i pysznym jedzeniem?! Całe szczęście chociaż smak słodkości można mieć na wyciągnięcie ręki. La bomboniera to cukiernia, która oferuje tradycyjne, włoskie ciastka i ciasteczka. Znajdziecie tutaj szeroki wybór słodkości. Ja przyjechałam po cannolo siciliano czyli rurkę z kremem na bazie ricotty. Niebo w gębie!
TIP: Lokal przy Al. Solidarności jest schowany (wejście od ul. Jana Pawła II), i nastawiony na zakup i wyjście niż na siedzenie w środku (nie wiem, jak wygląda to na Kabatach).
Adres: Aleja Solidarności 82
Ceny: od 6 zł

Odette Tea Room

Moje ulubiona kawiarnia. Odette Tea Room jest położone w klimatycznej okolicy Placu Grzybowskiego. Za ladą stoją panie, które chętnie pomogą wybrać deser i herbatę. Wszystko jest pięknie podane, ale…najważniejsze jak smakuje! Odette ma dwa swoje lokale w Warszawie, a w jednym z nich znajduje się kuchnia, w której powstają te cuda. Miałam okazję uczestniczyć w warsztatach cukierniczych (każdy ma taką możliwość!). Poznałam tajniki tworzenia makaroników i już wiem dlaczego te małe pyszności tyle kosztują! W Odette macie pewność, że tworzone tam desery nie powstają z gotowych mas czy półproduktów. Wszystko wytwarzane jest na miejscu.
TIP: Jeśli chcecie nauczyć się robić różne cuda, to możecie poszukać warsztatów, które Odette co pewien czas organizuje dla swoich klientów.
Adres: ul. Twarda 4 (okolice Placu Grzybowskiego) oraz ul. Górskiego 6/7
Ceny: od 4 zł za pralinę

Na końcu tęczy

Dwa lata temu postanowiłam przetestować warszawskie lodziarnie. Byłam w kilkunastu miejscach polecanych przez znajomych, a także znanych z różnych rankingów. Wszędzie testowałam ten sam smak – solony karmel (mój ulubiony). Miejscem, które wygrało mój prywatny ranking zostało Na końcu tęczy. Lokal posiada miejsca siedzące (dość sporo), ale ja zawsze kupuję lody z okienka. Do wyboru jest kilka smaków mlecznych i kilka sorbetów. Porcje w stosunku do ceny są naprawdę bardzo duże i świetnie sprawdzą się, jako zabicie pierwszego głodu. W cenie zawarty jest już słodki wafelek.
TIP: W jednej porcji możecie zmieszać dwa smaki
Adres: Aleja Wyzwolenia 15
Ceny: od 6 zł

Coffee Karma

Gdy zgłodniejecie, to za rogiem od Na końcu tęczy znajdziecie Cofee Karma. Klimatyczna kawiarnia położona przy Placu Zbawiciela oferuje zarówno ciasta i kawy, jak i kanapki, sałatki oraz napoje z procentem. W swojej ofercie mają śniadania i lunche, ale świetnie sprawdzą się jako miejsce na popołudniową kawę czy wieczorne wyjście przy piwie i winie.
TIP: W sezonie jesienno-zimowym polecam spróbować ich białego, grzanego wina.
Adres: Plac Zbawiciela 3/5
Ceny: śniadania od 9 zł

10 thoughts on “Gdzie zjeść w Warszawie cz. 2

  1. O nie, a ja tu na diecie 😒 ale Legal Cakes by mi się mogło komponować z jadłospisem 🤔
    Wafle i lody przewinęłam w popłochu, ale bez matcha latte to ja nie wiem, jak do tej pory żyłam. Muszę. To. Znaleźć. Dzisiaj.

  2. Oj dużo moich smaków w tym wpisie, od Krowarzyw do Na końcu tęczy, gdzie moim zdaniem są najlepsze lody w Warszawie 😀 A gdzie jecie pizzę? 🙂

    1. Na pizzy w Warszawie chyba jeszcze nie byłam! Nie wiem jak to możliwe…choć smaczną podają w Cudach na Kiju, ale to taka bardziej pizza przekąska aniżeli „pizza na obiad”.

  3. Uwielbiam Krowarzywa za ich bugery dynex, co prawda mam do nich kawałek ale nie muszę się fatygować osobiście, bo można zamówić dowóz z roomservice. Smaczna alternatywa dla klasycznego fast foodu, no i oczywiście zdrowsza 🙂

  4. W większości z tych miejsc nie byłam ale postaram się wybrać. Warszawa jest tak duża i jest tyle ciekawych miejsc kulinarnych do przetestowania, ze chyba jeśli codziennie by się chodziło do restauracji to nie mozna byloby przetestować ich wszystkich 🙂

    Najbardziej chyba jednak kusi mnie ten waffle bar…. Podobne wafle jadłam kiedyś u babci, która sama je robiła oraz nadziewała nadzieniem słodkim albo wytrawnym.

    Moja znajoma odwiedziła ostatnio również La Bombonierę i jej smakowało.

  5. Fantastyczny przegląd warszawskich knajp 🙂 Od siebie dorzucam jeszcze Udon Noodle Bar na Marszałkowskiej – fajna azjatycka kuchnia i przyjemny lokal 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *